niedziela, 6 marca 2016

Petrova bouda (Peterbaude)

Jedna z moich najstarszych pocztówek - wysłana w lipcu 1906 roku. Przedstawia ona nieodżałowanej pamięci schronisko Peterbaude (wówczas czeskiej nazwy Petrova bouda praktycznie nie używano w niemieckojęzycznych Karkonoszach).


Sama kartka jest ładna dla oka - to pokolorowane zdjęcie. Peterbaude było bardzo wiekowym obiektem - w tym miejscu (niedaleko dzisiejszej granicy czesko-polskiej) stało już w 1811 roku. Kształt znany wszystkim turystom uzyskało w latach 60. XIX stulecia. 

Mnie nie udało się go już odwiedzić - dekadę temu z powodu fatalnego stanu technicznego było zamknięte, a w 2011 roku spłonęło niemal całkowicie. Prawdopodobnie je podpalono - według pogłosek było to tańsze, niż jego remont lub rozbiórka. Podobno mają je odbudować w mniejszej formie, lecz o tym słyszę już od lat...


Pocztówka została wysłana z kraju macierzystego, czyli Austro-Węgier. Na znaczku doskonale widoczny portret Najjaśniejszego Pana. Pieczątkę w schronisku przybito 12 lipca, a dzień później już na poczcie. Adresat mieszkał w Berlinie.

Co jednak ciekawe - wydała ją niemiecka firma z Görlitz, dlatego zapewne opisy na tylnej części są tylko po niemiecku, a nie w wielu językach, jak to było na kartkach CK monarchii.

2 komentarze:

  1. Kurczę uwielbiam takie rzeczy! Nigdy nie mogę się nadziwić jaki kiedyś wszyscy mieli niesamowicie piękny charakter pisma. Każda drobna notatka wygląda dzięki temu jak dzieło sztuki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na tej kartce akurat jest nagrazmolone - z lewej części mam problem, aby coś odczytać ;)

      Usuń